Bo jest to prostsze? Nie odczujemy wydanej kwoty? Bo produkt będzie nasz nie wydając złotówki? Dość wymownie ukazuje to grafika po prawej stronie. Kupujemy na raty telefony, urządzenia, na które tak naprawdę nas nie stać. Kupujemy luksus, własny komfort, za pieniądze, których nie mamy. Wolimy wydać jednorazowo mniej, a docelowo więcej. A przecież nie mieliśmy gotówki żeby wzbogacić się o nowego smartfona. W takiej sytuacji na pomoc przychodzą nam banki, które z wielką przyjemnością ufundują nam iphona czy telewizor, które za niewielką prowizją spełnią nasze marzenia. Zwróćmy się jeszcze do badań:
Jak pokazują wyniki badania zrealizowanego na zlecenie firmy Lindorff SA, zakupy na raty nie są nam obce. Trzech na czterech Polaków korzystało lub korzysta z tej formy pomocy przy zakupach potrzebnych artykułów. Aż połowa ankietowanych brała tego rodzaju zobowiązanie kilka razy w swoim życiu. Niemal co piaty badany (19%) zaciągał je przynajmniej raz. A 8% respondentów przyznało, że regularnie korzysta z takiej możliwości finansowania swoich zakupów, traktując je po prostu jako zwyczajowy sposób realizacji droższych wydatków. Zachowawczo podchodzi do niej natomiast 22% ankietowanych, którzy jeszcze nigdy z nich nie korzystali.